Pozdrawiam wszystkich . Przeszłam EDK z Lublina do Wąwolnicy i nadal jestem zdziwiona, jak to możliwe.

Było bardzo ciężko, a gdy zabrakło siły okazało się, że wiara i zaufanie Jezusowi i Maryi dostarczyło tak wiele energii, że nogi maszerowały same. Wiem, że nie jest ważne jak długo szłam, lecz sama nie mogę zrozumieć i nadziwić się temu, iż zajęło mi to 11 godzin od 22 do 9 rano. Na drugi dzień nie mogłam chodzić, ale następnego dnia jak ręką odjął. Mam siłę i pragnienie życia i jeszcze większą wiarę. Mam nadzieję również, że będę miała możliwości i okazje do zaświadczenia tego w codziennym życiu. Życie bowiem też jest drogą krzyżową. Jezu Ufam Tobie, Maryjo Matko Boża dziękuję, że odczuwam Twą opiekę i pomoc. Dziękuję wszystkim, którzy uczestniczyli w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej. Dla mnie wszyscy byliście cudownym świadectwem wiary i łaski bożej.